Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Klaudia Mika i jej pasja do pomagania

Malwina Zuterek
Archiwum Prywatne
Mieszkanka Lądka od wielu lat bezinteresownie pomaga potrzebującym. Włącza się w organizację akcji charytatywnych i organizuje zbiórki dla osób, które w swoim dorobku nie mają niczego. Dla wielu z nich jest to prawdziwa bohaterka, która ratuje ich z opresji.

Klaudia Mika pochodzi z Lądka- Zdroju. Od kilku lat włącza się i organizuje akcje charytatywne oraz zbiórki dla potrzebujących. W ciągu kilku lat pomogła już wielu osobom, głównie z Lądka- Zdroju, ale chętnie angażuje się również w pomoc poza granicami gminy. W ostatnich latach pomogła m. in. małej mieszkance Lądka Oli, która zachorowała na raka. Klaudia zorganizowała remont mieszkania dziewczynki, aby ta mogła wrócić do domu.
W ubiegłym roku zorganizowała też akcję pn. „Pomoc dla pogorzelców”, która miała na celu zebranie podstawowych środków do życia dla osób, które straciły dorobek w pożarze kamienicy w Lądku-Zdroju.

Sposób, w jaki Klaudia Mika zbiera pieniądze, trafia do dużej liczby osób i działa bardzo dobrze. Kobieta wyszukuje osoby lub firmy, które decydują się nieodpłatnie przekazać coś na licytację i organizuje aukcje, w których każdy znajdzie coś dla siebie. W ten sposób ludzie licznie włączają się w pomoc charytatywną, a dodatkowo cieszą się z wylicytowanych atrakcji. A są to m. in. karty podarunkowe na manicure lub wizytę u kosmetyczki oraz vouchery na weekendowy pobyt w SPA lub na masaże.

Chęcią pomocy innym zapałała w momencie, kiedy włączyła się w pomoc dla chorej na raka małej Oli. Przypadkowo Klaudia znalazła plakat z apelem o pomoc i postanowiła włączyć się w akcję. Po pewnym czasie Klaudia Mika dowiedziała się, że w Lądku- Zdroju zostanie zorganizowany rajd samochodowy.
Niewiele myśląc, poprosiła organizatora imprezy, Irka Pieczarkę, o możliwość wystawienia na aukcję przejazdów z kierowcą rajdowym. Akcja się udała, a zebrane pieniądze zostały przeznaczone na pomoc potrzebującym. Do dzisiaj pomogła naprawdę sporej liczbie osób potrzebujących.

-Zauważyć można, że prawie wszystko było przypadkiem. Dziś wiem, że to nie były przypadki. Im więcej mogłam zrobić, pomóc, tym lepiej się czułam, im więcej pracy wkładałam w pomoc, tym większego powera miałam do życia. Później już samo poszło. Stało się to swego rodzaju porządkiem dnia codziennego- mówi Klaudia Mika, która tłumaczy również, że pomaganie innym stało się jej hobby i angażowanie się w akcje charytatywne nie stanowi problemu dla jej życia prywatnego.

- Łączę pracę z działalnością charytatywną dokładnie tak samo jak wszyscy inni ludzie łączą hobby z pracą. Pomoc wpasowała się w porządek mojego dnia i nie stanowi żadnej przeszkody. Z pasji powinno czerpać się radość, a ja czerpię ją ponad normę!

Przyznaje też, że w swojej działalności charytatywnej nie zawsze spotyka się z pozytywnym odbiorem, a ludzie często krytykują ją za to, co robi. Tłumaczy jednak, że zazwyczaj są to osoby, które w żaden sposób nie włączają się w pomoc innym i pozostają bierni w tych aspektach społecznych.

- Nie mam w zwyczaju tracić czasu na analizowanie takich osób. Robię swoje i tyle.

Czy trudno jest namówić ludzi, aby zaangażowali się w pomoc potrzebującym?

-Nie zawsze jest łatwo , ale przynajmniej ja nie mam z tym większego problemu. Jeśli ktoś odmówi, idę pytać dalej, nie zatrzymuję się, nie analizuję, dlaczego tak jest. To strata czasu, bo wiem, że w końcu dotrę do osoby, która zechce zaangażować się i pomóc.

Jeśli chodzi o sukcesy, to Klaudia Mika może pochwalić się wieloma, jednak pozostaje skromna. Tłumaczy, że największym sukcesem jest zaangażowanie w pomoc inne osoby.

- Nie ma sukcesów większych i mniejszych, jeśli chodzi o pomoc. Każdą pomoc traktuję tak samo, o sukcesie mogę powiedzieć, jeśli zarażę tym kogoś jeszcze. Uważam, że moja pomoc nie jest wyjątkowa , dla mnie jest ludzkim odruchem, który niestety w dzisiejszych czasach u większości ludzi się zatracił. Jeśli mogę pomóc, to dlaczego nie? Czerpię z tego bardzo dużo pozytywnej energii.

Obecnie kobieta znana jest w większości regionu ze swojego dobrego serca i chęci pomocy, przez co ludzie sami do niej dzwonią i proszą o zrobienie czegoś dla nich.

Zdarza się również, że potrzebę pomocy zgłaszają kobiecie sąsiedzi lub znajomi, ponieważ jak tłumaczy kobieta, ludzie, którzy naprawdę potrzebują tej pomocy nigdy sami o nią nie poproszą. Ale Klaudia Mika chętnie im wszystkim pomaga.

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na ladekzdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto