Organizacja ślubu to sama frajda czy trudne zadanie?

Mówi się, że ślub jest najważniejszym dniem w życiu. Pewnie każda dziewczyna wyobraża sobie ten dzień jako chwilę, w której może poczuć się jak księżniczka, mając u swojego boku ukochanego rycerza. A jak przygotowania do ślubu wyglądają w rzeczywistości?

Klaudia Kulbaka pochodząca z Goworowa koło Międzylesia stanie na ślubnym kobiercu w sierpniu, jednak przygotowania do tego wielkiego wydarzenia rozpoczęła jeszcze w ubiegłym roku.

-Przygotowania trzeba zacząć na minimum rok przed ślubem, żeby wszystko wpasowało się w termin: sala, fotograf, orkiestra, itp. Do tego dochodzą jeszcze koszty, które są spore i warto je rozłożyć w czasie. Oczywiście wszystko zależy od ilości osób, od wybranego menu itp., ale na ogół wesele do tanich przyjemności nie należy.

Na ziemi kłodzkiej znajdziemy mnóstwo restauracji i dworków oferujących organizację wesela, jednak według Klaudii Kulbaka w przypadku znalezienia orkiestry pojawia się problem.

-Co do sali to wybór jest spory, natomiast orkiestry na swoje wesele nie znaleźliśmy w powiecie, więc albo słabo się ogłaszają, albo nie ma nikogo godnego polecenia...

Jeśli chodzi o dekoracje, oprawę ślubną i wygląd Państwa Młodych sprawa również nie należy do najłatwiejszych, dlatego według rady Klaudii należy zacząć przygotowania tak wcześnie, ponieważ daje nam to czas na odpowiednie przygotowanie wszystkiego i tzw. zapięcie na ostatni guzik. Przygotowywanie wesela i wybieranie sukni ślubnej również może nas zaskoczyć, okazuje się bowiem, że jest to jeden z najtrudniejszych wyborów ślubnych.

-Ogólnie bardzo ciężko kupić suknię, nie tylko w naszym powiecie. Ceny tych samych modeli w różnych salonach różnią się bardzo. Ja zanim kupiłam swoją, to obdzwoniłam pół Polski i cena różniła się nawet do 1000 zł, dlatego warto na to poświęcić czas.