Urzędnicy z Żarowa oddali młodym artystom kilka ścian. Sfinansują im nawet farby, by powstały ładne, kolorowe obrazy. W zamian młodzież zobowiązała się, że skończy z malowaniem byle jak i byle gdzie. - Zgodziliśmy się, bo to dobry układ - mówi Szczepan, jeden z grafficiarzy. - Będziemy mieli w końcu okazję pokazać się z tej dobrej strony i udowodnić, że potrafimy malować. Dziś większość mieszkańców patrzy na nas jak na wandali.
- Poza tym fajnie, że traktuje się nas poważnie i chce rozmawiać, a nie straszy policją - dodaje jego kolega Olek.
Wczoraj grupa kilkunastu chłopaków spotkała się z Grzegorzem Osieckim, zastępcą burmistrza miasta, by pokazać mu przygotowane projekty graffiti, jakie podczas wakacji chcą namalować w Żarowie. Proponowali również miejsca, które chcieliby ozdobić.
Nie zniechęciło ich nawet to, że burmistrz wypomniał im ostatnie wybryki, jak np. pomalowanie odnowionej sceny amfiteatru w parku. Nazwał to wprost wandalizmem.
Tłumaczyli, że robili to z nudów i braku możliwości legalnego malowania. Pełni zapału i pomysłów obiecywali, że teraz wszystko się zmieni.
- Cieszy mnie, że przyszło tak dużo osób i że mieli odwagę to zrobić - chwali Grzegorz Osiecki. - To dla nich duży plus.
Dodaje, że ten rodzaj komitywy z pewnością przyniesie lepszy skutek niż mówienie o nich "wandale" czy straszenie policją. - Młodzi powtarzają, że graffiti jest sztuką, więc teraz mają szansę pochwalić się innym, co potrafią - mówi Osiecki.
Takie rozwiązanie chwali Marta Koźmińska, psycholog pracujący z młodzieżą. - Najważniejsze, że dano grafficiarzom wybór - w końcu mogą to robić również legalnie - tłumaczy. - Traktuje się ich jak partnerów, a to działa mobilizująco. Jestem pewna, że gdy stworzą coś, co się spodoba, za co będą chwaleni, to przestaną bazgrolić. A przykład z nich wezmą też ich koledzy.
W innych miastach akcja już przyniosła skutek. Samorządowcy z Dzierżoniowa w zeszłym roku zaproponowali twórcom graffiti kilka miejsc do zamalowania. Efekt tego porozumienia to mniej bazgrołów na murach, a więcej ładnych, kolorowych obrazów.
- Okazało się, że ci młodzi ludzie chętnie współpracują. To nam się bardzo podoba - mówi Rafał Pilśniak z Urzędu Miejskiego w Dzierżoniowie. - Dlatego ostatnio udostępniliśmy im, na ich prośbę, spory mur w centrum Dzierżoniowa.
W Świdnicy kilka miesięcy temu odbyły się warsztaty dla grafficiarzy. Samorząd przy tej okazji wyznaczył kilka miejsc, w których młodzi będą mogli legalnie malować. To np. betonowe ogrodzenie fabryki przy drodze do Wrocławia.
- Kiedy malowaliśmy, ludzie zatrzymywali się i chwalili nas - opowiada Igor Natanek.
Takie akcje popiera policja. - Wspieramy te inicjatywy, bo lepiej tym ludziom dać szansę, by mogli malować legalnie, niż potem denerwować się, że swoją twórczość pokazali nie tam, gdzie trzeba - mówi Anita Guzek z dzierżoniowskiej komendy.
Graffiti to sztuka - bronią się młodzi. Ale wiele rysunków nie zasługuje na to miano
Graffiti to symbole i napisy umieszczone na ścianach kamienic lub murach. Nazywane jest sztuką ulicy, bo młodzi ludzie za pomocą farb, specjalnych flamastrów i kolorowych sprejów w ten sposób wyrażają swoje poglądy. Narodziło się w USA, a dokładnie w Nowym Jorku, w dzielnicy Bronx, na początku lat 70. XX wieku. Pierwsze graffiti to hasła propagandowe i kulturowe. Dopiero kilka lat później zaczęły się pojawiać malowidła: postacie, komiksy, manga. Do polski ta sztuka trafiła w latach 90. Ostatnio coraz częściej mamy jednak do czynienia nie ze sztuką, a zwykłym bazgroleniem. Dlatego w każdym mieście zobaczymy zarówno piękne, kolorowe, trójwymiarowe wzory, jak i skąpe, czarne, wulgarne i obraźliwe napisy, które autorzy również nazywają graffiti. Ale tylko te pierwsze są robione przez prawdziwych grafficiarzy. Te drugie to wandalizm, tworzony najczęściej przez nieletnich starających się rozładować swoją frustrację.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?