Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłodzki PKS wróci na drogi jeszcze w czerwcu

Damian Bednarz
Damian Bednarz
fot. PKS Kłodzko
Od 8 czerwca kłodzki PKS wraca na drogi. Początkowo przewoźnik chce obsługiwać dwa połączenia. Nie pomoże to załodze. Prawie 90 procent załogi straci pracę.

Jak pisaliśmy dwa tygodnie temu na naszych łamach, prawie 90 proc. załogi straci pracę. To efekt restrukturyzacji spółki. Przewoźnik wprowadza restrukturyzację, by móc dalej funkcjonować. 86 pracowników straci pracę.

Restrukturyzacja ma uratować firmę, która straciła przychody ze względu na pandemię koronawirusa. Od marca autobusy kłodzkiego PKS kurzyły się w zajezdni. Wstępnie 8 czerwca wyjadą na ulice, ale tylko na dwóch liniach.

-Chcemy już w czerwcu wznowić połączenia strategiczne dla spółki, między innymi na linii Kłodzko-Stronie Śląskie i Kłodzko -Kudowa-Zdrój. Wstępnie planujemy ruszyć od 8 czerwca - powiedziała Elżbieta Żytyńska, prezes PKS-u, podczas piątkowej sesji Rady Powiatu Kłodzkiego.

Obecnie wielu mieszkańców powiatu kłodzkiego pozbawionych jest korzystania z transportu publicznego. Nie kursują tam autobusy, a także nie dojeżdża kolej. Jednymi z najbardziej poszkodowanych są m.in. miejscowości uzdrowiskowe, jak Lądek-Zdrój czy turystyczne (Międzygórze). Pandemia koronawirusa odbiła się znaczne na finansach kłodzkiego PKS-u. Dlatego też władze spółki podjęły bardzo trudną decyzję o restrukturyzacji.
W maju, z racji na problemy finansowe spółka podjęła decyzję o restrukturyzacji.

- W obliczu nieoczekiwanych zdarzeń, w celu ochrony zobowiązań pracowniczych oraz powstałych wierzytelności, zarząd przedsiębiorstwa podjął decyzję o restrukturyzacji. W procesie powyższym dążyć się będzie do reaktywacji firmy oraz odbudowy jej płynności finansowej pod ścisłym nadzorem sądu gospodarczego - napisała w oświadczeniu Elżbieta Żytyńska.

Przypomnijmy, że w miniony piątek pracownicy kłodzkiego PKS-u protestowali przeciwko zwolnieniom i rozwiązaniom, jakie wybrał zarząd spółki. Powołano nawet Komitet Protestacyjny Pracowników PKS w Kłodzku S.A.

Mówią oni wprost, że przez zmiany w firmie, wiele osób straci środki nawet na chleb.

-W naszej firmie pracują nawet po 2-3 osoby z jednej rodziny, które w tym momencie nie mają już nawet na chleb. To jest ich tragedia. A z drugiej strony pani prezes ma dla siebie 15 tysięcy złotych. Kolejnych dziewięć osób dostało wysokie pobory. Nie wiemy, skąd te pieniądze, skoro do lutego firma nie płaci nawet za paliwo -mówi Janusz Jakubowski, szef Komitetu Protestacyjnego.

Prezes PKS Kłodzko S.A odpiera zarzuty, przypominając jednocześnie, że w trakcie postojowego, nic nie stoi na przeszkodzie, aby pracownicy znaleźli tymczasowe zatrudnienie w innym miejscu.

W firmie pracuje grupa restrukturyzacyjna, która utrzymuje ciągłość pracy zakładu. Te osoby otrzymały wynagrodzenie, nie tylko ja. Liczyliśmy na to, że w normalnym trybie otwarcie postępowania nastąpi pod koniec maja tego roku. Ten poślizg w wypłacie zobowiązań pracowników miał być maksymalnie dwudziestodniowy. Okazało się jednak, że jest inaczej. Terminy przez epidemię się wydłużyły. Pensje są i będą wypłacone także za ten czas, kiedy ludzie nie pracowali. Pieniądze są i nie przepadną. A co do naszej pensji, to poślizg miał być mniejszy. Solidaryzując się z załogą, my jako grupa restrukturyzacyjna teraz nie pobieramy wypłaty - mówi zarzuty Elżbieta Żytyńska, prezes PKS-u.

Protestujący szukają pomoc wszędzie. Skierowali pismo m.in. do radnych powiatowych, Wojewody Dolnośląskiego czy Prokuratury Okręgowej w Świdnicy.

Jak przekonywał na piątkowej sesji starosta Maciej Awiżeń, zgodnie z przepisami o grupowych zwolnieniach, wszyscy, którzy w wyniku restrukturyzacji zostaną zwolnieni, mają mieć wypłaconą równowartość sześciomiesięcznej pensji.

Dla tych, którzy nadal będą chcieli pracować, jest rozwiązanie.

-Poprzez restrukturyzację zabezpieczyliśmy powtórną możliwość ruszenia PKS-u, kiedy taka opcja będzie dostępna - mówi Maciej Awiżeń. Starosta podkreśla, że kierowcy będą mogli zostać ponownie zatrudnieni, kiedy PKS będzie działał.

Kursowanie na większą skalę przewidywane jest we wrześniu, kiedy uczniowie powrócą do szkół.

Osoby, które miały wykupiony i niewykorzystany bilet miesięczny, przed zawieszeniem połączeń, w trakcie zakupu kolejnego biletu zapłacą kwotę pomniejszoną o niewykorzystane połączenia z wcześniej.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kłodzki PKS wróci na drogi jeszcze w czerwcu - Kłodzko Nasze Miasto

Wróć na ladekzdroj.naszemiasto.pl Nasze Miasto