Znaki zabroniły zatrzymywania się w ich pobliżu, przez co zostały one niejako „odcięte” od możliwości funkcjonowania zgodnie z prawem. W firmach w sumie pracuje około dwudziestu osób, które swoje samochodu zostawiać muszą około czterystu metrów dalej. Jednak nie to jest największym problemem tego miejsca.
–W momencie, kiedy przyjeżdżają do nas dostawy, a proszę mi wierzyć, że nie są to lekkie materiały, dostawca nie ma gdzie zostawić samochodu. Nie mamy możliwości noszenia tych materiałów z miejsca, gdzie zatrzymywać już się można. Jesteśmy niejako zmuszeni do łamania prawa - mówi Szczepan Krajewski. Firma swoje towary dostarcza przede wszystkim na zachód. Często też przyjmuje gości biznesowych, którzy przyjeżdżają m.in. z Niemiec. –Proszę sobie wyobrazić, że taki kontrahent zostawia samochód i po piętnastu minutach rozmowy dostaje mandat. Wizerunkowo dla nas to strzał w kolano - mówi Szczepan Krajewski.
Właściciele od półtora roku proszą miasto o to, żeby w tym miejscu powstały zatoczki, które rozwiążą ten problem. Bezskutecznie.
Urząd Miasta w Nowej Rudzie uspokaja, że znaki są tymczasowe i po okresie remontu zostaną usunięte.
– Mając na uwadze liczne interwencje mieszkańców oraz osób prowadzących działalność przy ul. Świdnickiej w sprawie ograniczenia parkowania na jezdni po zakończeniu inwestycji, związanej z przebudową ulic Świdnickiej i Piłsudskiego, Urząd Miasta przeanalizuje funkcjonowanie organizacji ruchu na całym odcinku przebudowanej drogi. W przypadku podjęcia decyzji związanych z prowadzeniem zmian do organizacji ruchu Urząd Miasta Nowa Ruda opracuje projekt zamienny. Po uzyskaniu wymaganych prawem opinii oraz zatwierdzeń zmiana organizacji ruchu zostanie zlecona do realizacji. Należy w tym miejscu zaznaczyć, że parkujące pojazdy na jezdni nie mogą ograniczać widoczności dla pozostałych użytkowników drogi - informuje Agnieszka Żołnierczyk z Wydziału Infrastruktury i Inwestycji.
W galerii zobaczyć można zdjęcie przesłane nam przez Urząd Miasta, które dotyczy tej sprawy. Po jego opublikowaniu otrzymaliśmy od właścicieli firmy Kramar informację, że nie zgadzają się z tendencyjnością tego zdjęcia. Ich zdaniem jest ono zrobione przed wprowadzeniem znaku zakazu.
Agnieszka Żołnierczyk dodaje także, że miasto chce zagospodarować teren, który docelowo miałby służyć jako parking dla pracowników i kontrahentów firm tam się znajdujących.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?