100 tysięcy złotych straciła mieszkanka powiatu ząbkowickiego. Przekazała ona mężczyźnie, który podawał się za lekarza pracującego dla ONZ pieniądze. Oszust twierdził, że pracuje w strefie wojny i potrzebuje pieniądze na wyzwolenie się z więzienia.
Policjanci apelują o rozwagę.
Schemat działania oszustów podających się za amerykańskich żołnierzy, pracowników placówek dyplomatycznych czy lekarzy jest zawsze podobny. Kontaktują się za pomocą internetu z kobietami, które są stanu wolnego, najchętniej wdowami, gdyż takie panie najczęściej potrzebują miłości i wsparcia. Czułymi słowami zdobywają zaufanie ofiary, zdobywają wiedzę o rodzinie, dzieciach i sami wpasowują się w życie ofiary. Ostatecznie obiecują małżeństwo lub proszą o pomoc finansową w postaci pożyczki.
Oszuści najczęściej podszywają się pod osoby godne zaufania: lekarzy, żołnierzy. Opowiadają swoje historie, czasem tak absurdalne, że po jakimś czasie nawet ofiara jest zdziwiona, że w nie uwierzyła. Kobiety oddają swoje oszczędności oraz potrafią zaciągnąć pokaźne pożyczki, aby pomóc wyimaginowanemu narzeczonemu.
- Drogie Panie, zawierając nowe znajomości, należy być bardzo ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą znamy tylko z internetu oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Sprawcy zdobywają zaufanie, a później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem pieniędzy. Najczęściej chcą wpłat w euro lub dolarach. Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko Wasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniecie się kolejnymi ofiarami oszusta - przestrzega kom. Ilona Golec, oficer prasowy KPP w Kłodzku.
Zdarza się także, że oszuści namawiają ofiary do wysłania im intymnych zdjęć, by wykorzystać je do szantażu, domagając się pieniędzy. Łupem oszustów padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe. Pod żadnym pozorem nie podawaj danych z dowodu osobistego, numerów kart czy polis ubezpieczeniowych.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?