Wyprawa dotarła do Austrii, a jej celem jest Glossglockner (3798 m n.p.m.). Wielki Dzwonnik to popularny cel górskich wycieczek, niezbyt trudny, ale ze względu na wysokość i zimowe warunki wymaga ośrożności i znajomości górskiego abecadła o czym członkowie wyprawy już się przekonali.
- Próbowaliśmy dotrzeć na szczyt, ale z uwagi na złą pogodę musieliśmy zejść do schroniska mimo, że nasz cel był na wyciągnięcie ręki - napisał Piotr Wiertelak i zapowiedział, że grupa podejmie jeszcze raz to wyzwanie. Oprócz niego w ekipie są: Maciej Gułaj, Piotr Sadko, Miłosz Sadko i Jacek Jarosz. Jest to ich pierwsza tego typu wyprawa. Niestety wypadek samochodowy pokrzyżował im plany. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale auto na lawecie wróciło do kraju, a bez niego wyprawa do Gruzji stała się niemożliwa. Dlatego po przygodzie w Rumunii postanowili wyruszyć do Austrii, po drodze zwiedzając Węgry.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?