Trzecia z rzędu porażka koszykarzy Zetkamy Doralu Nysy Kłodzko

Trwa czarna seria podopiecznych Jerzego Chudeusza. Koszykarze z Kłodzka przegrali trzeci mecz rzędu w rozgrywkach 1. ligi. W minioną sobotę okazali się słabsi od zespołu Rawlplug Sokół Łańcut. Była to zarazem szósta wyjazdowa porażka naszych koszykarzy. Do tej pory na obcym parkiecie gracze Zetkamy nie wygrali jeszcze ani jednego spotkania i są jednym z dwóch zespołów, który może się „pochwalić” tym osiągnięciem. Drugim jest typowany przed sezonem na jeden z najmocniejszych zespołów ligi - Biofarm Basket Poznań.

W sobotnim spotkaniu w Łańcucie nasi koszykarze zawiedli szczególnie w pierwszej kwarcie, która wyraźnie pokazała, że tego dnia to Sokół jest zdecydowanie lepszy. Zawodnicy Doralu dopuszczali rywali do rzutów z łatwych pozycji, a sami nie potrafili sobie poradzić z obroną rywala. W efekcie czego zdarzało się im nawet oddawać rzuty, które nie dolatywały do kosza... W pierwszych pięciu minutach meczu wynik spotkania brzmiał 16:2 dla miejscowych. Później nasi gracze poprawili skuteczność, jednak nie pomogło im to w dogonieniu rywala. W całym meczu Sokół był zdecydowanie lepszy pod koszami, wygrywając zbiórki 41:26.

Co ciekawe, Rafał Kulikowski (Sokół) zebrał więcej piłek na atakowanej tablicy (5) niż którykolwiek z koszykarzy Nysy w obronie (kilku graczy miało po 3 zbiórki). Taka statystyka nie jest w koszykówce częstym widokiem.

Teraz nasi koszykarze zakończą rok meczem we własnej hali. Ich rywalem będzie GKS Tychy. Zespół ze Śląska w tym sezonie zajmuje miejsce w środku tabeli i liczy na awans do play-off.

Początek meczu przewidziano na sobotę na godzinę 17.

RAWLPLUG SOKÓŁ ŁAŃCUT - ZETKAMA DORAL NYSA KŁODZKO 93:69 (28:13, 20:21, 21:21, 24:14)

Sokół: Karolak 19, Klima 16, Kulikowski 16, Czerwonka 12, Zaguła 12, Konopatzki 10, Wieloch 7, Ciechociński 1, Noga 0. Nysa: Madziar 16, Malesa 10, Tomczak 10, Zagórski 10, Nowicki 8, Kutta 6, Bartkowiak 5, Wojciechowski 4, Kowalski 0.