Elżbieta B. miała zgłosić się do zakładu karnego tuż przed świętami, 23 grudnia, jednak nie zgłosiła się do odbycia kary. Jak informuje "Fakt" dopiero 17 stycznia kobieta pojawiła się w więzieniu w Opolu.
Polub nas na Facebooku
Przypomnijmy, że Violetta Villas zmarła 5 grudnia 2011 roku w swoim domu w Lewinie Kłodzkim. Przyczyną śmierci były liczne choroby, w większości nieleczone od wielu lat, m.in. marskość wątroby, choroby krążenia oraz złamania mostka, żebra i szyjki udowej. W ostatnich chwilach życia towarzyszyła jej właśnie Elżbieta B.
Zdaniem prokuratury, kobieta miała psychicznie znęcać się nad artystką. Miała, chociażby zamykać ją w pokoju na klucz bez pożywienia w nieogrzanym domu czy izolować ją od otoczenia i rodziny. Dodatkowo miała także uzależnić gwiazdę od alkoholu.
[7490793[/g]
Elżbieta B. nie zgadzała się z zarzutami. Twierdziła, że stała ofiarą całej tej sytuacji. - Pani Violetta mnie kochała, a ja ją. Opiekowałam się nią przez 30 lat i taka mnie za to zapłata spotkała. Czuje się zaszczuta, jestem biedna i chora – mówiła w 2015 roku w świdnickim sądzie.
Była opiekunka została już wcześniej skazana na 10 miesięcy więzienia za nieudzielenie pomocy Villas, która złamała nogę i zachorowała na zapalenie płuc. Tę karę odbyła. W październiku zeszłego roku uprawomocnił się wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Świdnicy, który skazywał ją na 1,5 roku.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?